Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 15 listopada 2011

Brak treningu i zakupy (14.11.11r.)

Witam was:)

    Jestem trochę wkurzona, bo nie mogłam iść na trening. Moja mama wymyśliła sobie, że pojedzie na taki kurs dla nauczycieli, który wprawdzie trwa 2 godziny, ale o 16.30 się zaczął... a ja mam o 17 trening...;/ Mój brat (ten młodszy) jest chory i musiałam z  nim zostać ... więc przynajmniej mogłam wejść na komputer i napisać coś na blogu:). Jak tak na niego teraz patrze to przypomina się mi ten ból, te nudności podczas choroby.. ojj.. współczuję mu. Może opowiem wam kilka newsów z dzisiejszego dnia. Dziś miałam sprawdzian z matematyki i powiem wam, że najgorzej mi nie poszedł. Mam nadzieję, że będzie dwójeczka:]. Niestety dziś nie miałam angola;/ a co za tym idzie? Nie siedzenie z wsiunem i dzień bez brechów. Szkoda. Przynajmniej skończyłam lekcje 2 godziny wcześniej:D. Po szkole poszłam z mamą na takie "szybkie zakupy", ponieważ chciałam sobie kupić bluzkę  i jakiś szalik. Padło na taki jasny komin i taki granatowy top. Nie obchodzi mnie nowe trendy, bo nie lubię tej całej mody. Kupuję to co mi się podoba i tyle. Nie mam też żadnego stylu. Bo zastanówmy się po co mi to? Do szczęścia na pewno nie;). Mam też do was pytanie...Podobają się wam te całe kozaki na zimę? Moim zdaniem są brzydkie. Ja tam cały rok zapierdzielam w adidasach i trampkach. Oczywiście nie krytykuję osób, którzy lubią modę, mają styl i lubią kozaki. Ja po prostu piszę wam o moim punkcie widzenia jeżeli chodzi o modę. Dobra koniec gadania o ciuchach itp. Jutro mam basen. Nawet cieszę się bo lubię wodę xD. Jest też jedno ale... mamy jutro zdjęcie klasowe.. ja nie wiem jak będę wyglądała po tym basenie. Nie dość, że będę miała włosy związane to jeszcze włosy "wysuszone" i przyklapnięte, bo wiadomo chlor. Jeszcze na dodatek nasz wychowawca(tak mamy faceta;/) chcę dodatkowe jakieś zdjęcia dla klasy swoim aparatem... Chyba się zasłonie. Albo założę reklamówkę na łeb. O tak będzie najlepiej! ;) Oczywiście żartuję, ale na pewno bym tak zrobiła jakby była taka możliwość. Chyba już kończę te moje wypociny. Wiem pewnie was znudziłam, ale niestety nie mam takiego idealnego życia. Chyba każdy nie ma. Chciałam was się jeszcze zapytać o jedno. Lubicie hallsy? Ja uwielbiam. Najbardziej lubię te:
Limonkowe... ach. są przepyszne. Nawet kupiłam dziś sobie;). Zostały mi jeszcze tylko dwa. Zostawię je na jutro. aaa! i jeszcze jedno. Oglądaliście serial "awkward"? Ja obejrzałam całe 12 odcinków pierwszego sezonu i powiem wam, że jest świetny. Polecam wam:)Oto zdjęcie:

Paaa:]

1 komentarz:

  1. Ja uwielbiam cytrynowe ;) Limonkowych nie ssałam :D Serial mam zamiar obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń